czwartek, 7 kwietnia 2016

Zagadki, Narkotyki i Morderstwa - Sherlock.


"- Dla mnie - odparł Sherlock -pozostaje nadal butelka z kokainą " - Sherlock





Moje 3 zdobycze które upolowałam już parę miesięcy temu. Nie żałuję zakupu żadnej z nich, i czekam na kolejne części wydane przez wydawnictwo Olesiejuk , tak wiem że mogłabym spokojnie kupić z innego wydawnictwa, ale każdy kto nie tylko lubi czytać ale i kupować książki zrozumie że wygląd zewnętrzny biblioteczki mniejszej lub większej też ma znaczenie, ja akurat mam takie akurat upodobania ze jak kupuję trylogię lub sagę to tylko i wyłącznie z jednego wydawnictwa.


Ale mniejsza z tym, przejdźmy do sedna. Biorąc te książki do ręki w księgarni z początku myślałam że będą one nudne , bo przecież to klasyk i w dodatku napisane ponad 100 lat temu. Szybko doszłam do wniosku że się myliłam, co prawda nie wszystkie mnie urzekły w równym stopniu, ale wiadomo w twórczości pisarza zdarzają się te lepsze i gorsze powieści.

Najpierw przeczytałam " Studium w Szkarłacie "  , która stawiam na drugim miejscu. Kojarzy mi się ona trochę z filmem " Dajango" ze względu na podobieństwo niektórych wątków. w tej własnie części poznaje się sherlock z Watsonem, którzy razem postanawiają zamieszkać. Rozwiązują sprawy morderstw których całe sedno miała miejsce parędziesiąt lat wcześniej. Ślady prowadza do Ameryki i są związane z mormońską kulturą. W grę wchodzi tu krwawa zemsta, ale za co ? czy nie można tego rozwiązać inaczej ? i dlaczego w taki brutalny sposób ? Powiem wam jedno, morderca był niezwykle zawzięty i doskonale potrafił obmyślić swój plan, tak by nawet Sherlock miał się nad czym pogłowić.

Następna do czytania była część " Znak Czterech". Szczerz mogę powiedzieć że ta część niczym szczególnie nie zachwyciła. Ale pomińmy to. Fabuła zaczyna się dość ciekawie bo dowiadujemy się że Sherlock który nie potrafi znieść nudy która u niego czasem gości, dla rozrywki zażywa kokaine lub morfinę. W końcu znajduję się sprawa której się podejmuje. Otóż przychodzi do niego pani Morstan, która od śmierci ojca dostaje co roku Perły, które są częścią tajemniczego skarbu z Agary. Sherlock ze swoim małym oddziałem ruszają na śledztwo, Udją się też do miejsca z którego wypłynęła jedna z piękniejszych łodzi o nazwie " Aurora ", której pasażerem był Drewniano nogi. W tym samym czasie Watson z minuty na minutę coraz bardziej czul się zakochany.

Kolejna na ruszt poszła  część opowiadająca o fatum wiszącym nad rodziną Baskervillów.
Fatum przybierało postać psa, każdy pan dworku według legendy szybko umierał, a za każdym razem była to zasługa ogromnej czarnej bestii.Sherlock wraz z Watsonem i swym małym oddziałem ruszają na śledztwo. nie mogą sobie pozwolić nawet na najmniejszy błąd który by ich wydał. Dlatego rozdzielają się.  Watson zostaje z sir Henrym- spadkobierca dworu, a Sherlock zostaje jak wszyscy myślą na Baker Street . Śledztwo wydaje się nie przynosić efektów, Sasiedzi wydaja się być spokojni, służba wierna, a Sherlocka nie ma. W końcu ofiarą miał paść sir Henry, niestety morderca pomylił się i zginął niewinny człowiek, ubrany tylko w ubrania Henrego, kim był ten człowiek, i jakie mroczne sekrety się go trzymały ? Tego już wam nie zdradzę . Dla mnie jest to najlepsze część, czytałam ja jednym tchem.




Polecam te książki każdemu, są one bardzo cienkie , nie przekraczają 200/300 stron. Akcja jest bardzo szybka i do tego ciekawa co ułatwia sprawę. Książki idealne na prezent nie tylko dla fana kryminalistyki, ale też dla innych, ten kto lubi przygody również to polubi.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz