Witam ponownie !
Jak sam tytuł mówi, post będzie dotyczył Doctora Who, rzecz jasna nie opowiem wam o nim wszystkiego ponieważ nie chcę wam dawać tutaj lektury na całą noc, więc na początek opisze jak u mnie narodziła się o pasja do tego serialu.
Moja przygoda z nim zaczęła się w zasadzie nie dawno, bo rok temu, jak po raz pierwszy z nudów obejrzałam na BBC jeden z odcinków 7 sezonu a dokładnie " A Town Called Mercy ". Obejrzałam tylko początek a już wiedziałam że na jednym odcinku się nie skończy. Fabuła odcinka nie była zawikłana, ale miała coś cudownego w swojej prostocie, coś co pozwoliło mi wyobrazić siebie jako towarzyszkę Doctora .Postawiłam sobie cel, obejrzeć wszystkie sezony. Niestety, szybko skończyłam, ponieważ doszłam do 8 sezonu który jeszcze nie był wtedy dostępny choćby nawet z napisami. Na szczęście była niespodzianka, otóż, czekał mnie jeszcze odcinek świąteczny, który, niesamowicie przypieczetował zakończenie 7 sezonu. Po obejrzeniu kolejnych 2 sezonów, moja pasja przerodziła się w nadzieję że może i kiedys mi będzie dane spotkać doctora i wyruszyć z nim w podróż po wszechświecie.
PS. Jeszcze nie jeden post tu znajdziecie o Doctorze ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz